Krynica-Zdrój stała się bohaterką najnowszego odcinka Roberta Makłowicza, opublikowanego na jego kanale YouTube. Tym razem znany podróżnik i popularyzator kultury odwiedził nasze uzdrowisko, by przybliżyć widzom jego historię, wyjątkowy klimat i smak regionu. Efektem tej wizyty jest materiał zatytułowany „Mineralne Eldorado”, który już teraz można obejrzeć w sieci.
W trakcie swojego pobytu Makłowicz zagląda do dobrze znanych mieszkańcom miejsc – na czele z Krynickim Deptakiem, Pijalnią Główną i Starym Domem Zdrojowym. Opowiada o uzdrowiskowej architekturze i przybliża widzom, jak wyglądało życie w Krynicy w czasach, gdy była ona jednym z najbardziej prestiżowych kurortów w tej części Europy. Sporo miejsca poświęca również historii odkrycia lokalnych wód mineralnych i rozwoju balneologii, która odegrała ogromną rolę w kształtowaniu dzisiejszego wizerunku miasta.
Jednym z ciekawszych momentów odcinka jest pokaz wydobycia słynnej wody Zuber – jednej z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych marek wśród krynickich źródeł. Makłowicz przybliża również mniej znane elementy uzdrowiskowej oferty, takie jak suche kąpiele gazowe, których sam doświadcza.
Nie brakuje też lokalnych smaków. W trakcie wizyty Makłowicz odwiedza karczmę Cichy Kącik, gdzie próbuje regionalnych dań, a następnie wraca do swojej beskidzkiej bazy, by ugotować jednogarnkową potrawę z wędzonych ryb, ziemniaków i jarzyn – prostą, sycącą, mocno osadzoną w tutejszej kuchni i przypominającą klasyczną irlandzką zupę chowder.
Cały materiał ogląda się lekko i z zainteresowaniem – zwłaszcza jeśli zna się opisywane miejsca z własnych spacerów. To odcinek, który w naturalny sposób pokazuje Krynicę taką, jaka jest naprawdę: z historią, spokojem i charakterem, którego nie da się podrobić. Bez turystycznych filtrów, za to z autentycznym spojrzeniem kogoś, kto potrafi dostrzec wartość w tym, co codzienne.
Zachęcamy do obejrzenia odcinka – nie tylko po to, żeby zobaczyć Krynicę z innej perspektywy, ale też po to, by na nowo docenić to, co mamy tuż obok. A dla tych, którzy jeszcze nie byli – może to będzie dobry moment, by zaplanować wizytę?